Jestem zorganizowana. Mówię to z pełną odpowiedzialnością. Jestem planistką - wszystko mam rozpisane, zaplanowane i z radością skreślam punkty z mojej listy "to do". Czy udaje mi się wszystko zrealizować? Oczywiście, że nie. Nie jestem przecież cyborgiem. Nauczyłam się planować i dzielić punkty z mojej listy na te priorytetowe ( nie więcej niż 3 punkty), a reszta nie musi być zrobiona na "now", może być przeniesiona (bez szkody dla nikogo) na jutro. Uwielbiam wszelkie planery, bullet journale, kalendarze, notesiki, zeszyty, karteczki samoprzylepne...
W klasie i na biurku też lubię mieć porządek. Jakoś lepiej wtedy mi się pracuje, szybciej podejmuje decyzje. Nie śmiejcie się proszę, ale relaksuje mnie sprzątanie 🙈
Dlatego classroom screen jest idealnym, bezpłatnym narzędziem dla mnie i moich uczniów. Wszystko mam w zasięgu ręki - listę uczniów, maszynę losującą do odpowiedzi, maszynę grupującą, zegar i kalendarz, miernik hałasu, przestrzeń do notowania... mało? Nie sądzę.
Moje dzieciaki uwielbiają nasz ekran. Jeśli nie znacie "klasrumskrina" zapraszam na malutki tutorial. Przygotowałam instrukcję obsługi tego cacuszka na WAKELECIE.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz